Argentyna 2015




 

Przylądek Horn, Cieśnina Magellana, Ziemia Ognista, Antarktyda, Falklandy miejsca wszystkim znane z książek żeglarskich i podróżniczych, znane, a jednak nie znane…… , i do tego Ushuaia – miasto położone najbardziej na południe (54’’50’S) na naszej planecie. Znajduje się nad Kanałem Beagle na Ziemi Ognistej, niedaleko końca świata. To główny punkt wypadowy dla amatorów białego szaleństwa na stokach Cerro Castor i lodowcu Martial. Paradoksalnie właśnie tutaj latem, na Ziemi Ognistej czekała na nas jedyna w swoim rodzaju zimowa przygoda narciarska.


 

Kolejny, organizowany w 2015 roku, kongres INTERSKI będzie miał miejsce po raz pierwszy na południowej półkuli w tym najbardziej na południu zlokalizowanym kurorcie narciarskim. We wrześniu skorzystaliśmy z fantastycznej propozycji dla miłośników białego szaleństwa, którzy nawet latem marzą o ośnieżonych stokach, podejmując decyzję o ‘inspekcji’ czyli oficjalnym testowaniu możliwości organizatorów i samego ośrodka. Jest dobrym zwyczajem organizatorów Kongresów narciarskich proponowanie ekspertom sportów śnieżnych zapoznanie się z terenem na 2 lata przed konferencją. Na ogół łączy się z programem oficjanym, w tym także, tak jak tym razem, Walnym Zebraniem organizacji INTERSKI. Gospodarzem od 8 do 11 września 2013 roku w Ushuia i na stokach Cerro Castor była organizacja AADIDES - Argentine Association of Ski and Snowboard Instructors. Międzynarodowe stowarzyszenie Interski zostało powołane w 1951 roku w Arlbergu – Austria i od tego czasu, co 4 lata organizuje największą konferencję narciarską na świecie , mającą za zadanie umożliwić wymianę doświadczeń, metodologii nauczania i samej techniki pomiędzy 36 zrzeszonymi organizacjami narodowymi.



Ponad 70 instruktorów brało udział w rozjeżdżeniu w Ushuaia (wymowa: usułaja)

 
 
 

Gościnna, jak się okazało, Ziemia Ognista to prowincja, a właściwie archipelag z największą wyspą ISLA GRANDE o powierzchni 45 tysięcy km2 odseparowany od kontynentu Cieśniną Magellana od dawna fascynował podróżników , poszukiwaczy przygód i złota. Wśród nich wymienia się Julesa Verne i Charlesa Darwina. Stolica prowincji Ushuaia (prawidłowa wymowa ‘Usułaja’) ulokowana nad brzegiem kanału Beagle, u stop łańcucha górskiego Martial, należącego do południowych Andów - Cordillera de los Andos, często nazywanych patagońskimi jest bazą nie tylko dla zwiedzania parków narodowych oraz atrakcji w najbliższej okolicy, ale również wypadów na Antarktydę i inne wyspy archipelagu.



Miejscowość Ushuaia widok na góry

 
 
 

Pobliskie góry o wysokości do 2600 m npm z niską granicą wiecznego śniego na wysokości nawet 1000 m npm mają nieregularną rzeżbę, lodowcowe doliny, tysiącletnie torfowiska, malownicze górskie łańcychy i kotliny. W takim otoczeniu, w 1999 roku powstał położony najbardziej w kierunku południowym na kuli ziemskiej ośrodek narciarski Cerro Castor. Już na wysokości 200 m n.p.m. można uprawiać narciarstwo, korzystając z 10 wyciągów kierujących w stronę 28 tras i snowparku. Największa do pokonania różnica wysokości wynosiła 800 metrów. Bliskość oceanów, wilgotność powietrze kreują jednak inny klimat i śnieg do jakich przyzwyczaiła nas Europa. …. ciekawe doświadczenie…. . Oficjalny program zawierał również zwiedzanie miejscowości oraz wycieczkę morską na wyspę Isla de Lobos, opanowaną głównie przez lwy morskie. Kolejne dni w Argentynie każdy z nas spędził nieco inaczej. Część grupy skorzystała z proponowanego przez organizatorów program dodatkowego. Po przelocie do miejscowości El Calafate mieliśmy możliwość oglądać kolejne cuda natury tworzone przez lodowiec Perito Moreno, wodospady oraz bogate w faunę i florę parki narodowe. Jedna z wycieczek miała wdzięczną nazwę wodnego safari – wrażenia niezapomniane.


Lodowiec Perito Moreno (Glacier Perito Moreno)

 

El Calafate

 

El Calafate to także początek wycieczek w wyższe partie górskie, gdzie królują malownicze Cerro Chalter i Cerro Torre. Szczególnie to drugie szczyty – wieże wywołują skojarzenia z włoskimi Dolomitami. Kolejnym etapem podróży stał się lot na północ do Buenos Aires, gdzie spędziliśmy półtora dnia, zwiedzając miasto do upadłego, próbując również odnajdować ślady Witolda Gombrowicza, choćby z nazw, takich jak Plaza del Congreso czy Torre de los Ingleses w dzielnicy Retiro albo ulica Venezuela . Wieczór przed powrotem do kraju przepełniony był muzyką, w której królowało oczywiście tango.



Cafe Tortoni w Buenos Aires

 
 
 

Dzielnica La Boca, Buenos Aires


 



Na podstawie informatora przedsezonowego 2103/2014 : str. 102-103

http://sitn.pl/dokumenty/513,informator-przedsezonowy-2013-2014.html